lumberjack napisał(a):Nie jest nim. Ale jest wizytówką. Jeśli głowa państwa walnie takiego babola jak np. "w bulu i nadzieji", to praktycznie automatycznie staje się ogólnopolskim pośmiewiskiem na kwejkach, wiochach, fejsbukach itd. Jest to wg mnie normalne i naturalne, więc nie ma co się dziwić, że szydzi się także z nacjonalistów, którzy żyjąc i edukując się w tym kraju piszą o jakichś "męszczyznach". To jest po prostu obciach. W XX-leciu międzywojennym mieliśmy tysiąc razy bardziej kumatych, aktywnych i inteligentnych nacjonalistów, którzy osiągali sukcesy w wielu różnych dziedzinach. Teraz to jest bida z nędzą.Powtórzę po raz enty: nauczyciele nie robią sprawdzianów ortograficznych. Tu jest problem.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

