lumberjack napisał(a):Do w miarę poprawnego posługiwania się językiem studia są kompletnie niepotrzebne. Wcale nie chodzi mi o perfekcyjne żonglowanie wyrazami. Chodzi tylko o to, żeby nie popełniać elementarnych błędów. To nie są żadne wyśrubowane wymagania.Oczywiście. Ortografii można się nauczyć w podstawówce. Miałem tam świetną polonistkę w klasach IV-V, a potem w drugiej szkole też niczego sobie, ale to już nie było to. I ta pierwsza robiła nam sprawdziany i potem na forum klasy omawialiśmy błędy. Dzięki temu piszę dziś poprawnie po polsku /miewam czasami problemy z rzadkimi wyrazami typu: piegża, gżegżółka, kszyk itd., ale i wtedy radzę sobie, patrząc do słownika./
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

