@idiota
Nie ma co dyskutować z kimś kto przecież jawnie przyznaje się do manipulowania pojęciami:
Jeśli ktoś uważa, że "wkładanie sobie w dupę" rozumiane z punktu widzenia biologii czy fizjologii kręgowców jest seksem to nie ma z nim o czym dyskutować.
Bo, tak jak napisałem wcześniej, według bardzo szerokich definicji Trolla, z którym mamy do czynienia w tym wątku, za seks będzie można uznać ruchy frykcyjne.
Seks nie musi kończyć się zapłodnieniem, ale jako czynność fizjologiczna zwyczajnie do tego służy. Więc inne zabawy erotyczne niesłużące temu celowi seksem nie są. Tyle mówi nam zoologia kręgowców (polecam wspomnianą pozycję Biologia Solomon, Berg, in. i przestudiowanie tekstu z rozdziału 48 ).
Nie ma co dyskutować z kimś kto przecież jawnie przyznaje się do manipulowania pojęciami:
Cytat:Nazywam seksem to co uważam za stosowne
Jeśli ktoś uważa, że "wkładanie sobie w dupę" rozumiane z punktu widzenia biologii czy fizjologii kręgowców jest seksem to nie ma z nim o czym dyskutować.
Bo, tak jak napisałem wcześniej, według bardzo szerokich definicji Trolla, z którym mamy do czynienia w tym wątku, za seks będzie można uznać ruchy frykcyjne.
Seks nie musi kończyć się zapłodnieniem, ale jako czynność fizjologiczna zwyczajnie do tego służy. Więc inne zabawy erotyczne niesłużące temu celowi seksem nie są. Tyle mówi nam zoologia kręgowców (polecam wspomnianą pozycję Biologia Solomon, Berg, in. i przestudiowanie tekstu z rozdziału 48 ).
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
