CreatedMind napisał(a):Nie widzę tam aby było napisane ze z biologicznego punktu widzenia wsadzenie ci do dupy kija jest seksem, wręcz przeciwnie.Nie czytasz uważnie, ale to nic nowego. Jest wyraźnie napisane co w sobie zawiera ujęcie biologiczne:
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=533...count=3192
CreatedMind napisał(a):Nie jest tam nigdzie napisane ze wszystkie zachowania seksualne są stosunkiem płciowym.A gdzie jest napisane, że anal nie jest stosunkiem płciowym?
CreatedMind napisał(a):No i potem lista kilku zachowań seksualnych:To już jest jedynie twoja ckliwa projekcja. Nigdzie tam nie ma napisane, że stosunek płciowy, tudzież stosunek z penetracją to stosunek wyłącznie dopochwowy.
Znowu pogrubiłem i powiększyłem to na co chciałbym abyś zwrócił uwagę.
Nawet według definicji której się tak kurczowo trzymasz jest tam jasno napisane ze stosunek bez penetracji, czytaj, bez wprowadzenia penisa do pochwy,
CreatedMind napisał(a):należy właśnie do zachowań seksualnych które jak wyżej widzieliśmy nie są z definicji stosunkiem płciowym.Znowu fantazjujesz. Pokaż tę definicję, która zawęża stosunek płciowy do tylko tego co ci się przyśniło.
CreatedMind napisał(a):Wystarczyła mnie ta którą sam przytoczyłeś...Wystarczyło pomyśleć, czego nie zrobiłeś, bo ja pytałem cię o podanie rzekomo istniejących definicji antagonistycznych, a nie przeinaczanie tych, na których się opieram. Przypominam, że nasi "specjaliści" od seksu idiota i exodim nie tyle nie uważają seksu analnego za seks płciowy (choć to pewnie też...), co w ogóle nie uważają tego za seks.
