idiota napisał(a):...a masturbowanie się to seks jest...
Jednoosobowy, ale jest. Jeśli kto nie ma "sparing partnera", to chyba lepszy taki niż żaden? Przynajmniej psy, koty i dzieci na dzielni pozostają bezpieczne. Ale wytłumacz mi, skoro dla Ciebie dwoje ludzi po ślubie są rodziną mimo, że nic się jeszcze/albo nigdy z nich nie urodziło, to dlaczego ktoś, kto sobie sam robi dobrze/lub używa do tego cudzego tyłka, stoi Ci w gardle z takim opisem wykonywanych przez siebie czynności?

