GoodBoy napisał(a):To oczywiste, że dla homofoba udającego gay-friendly (przynajmniej do pewnego stopnia) każdy gej, który:To oczywiste, że dla wodza organizacji "walczącej o prawa gejów" każdy kto nie należy do tej organizacji będzie "nienormalny". Tak samo dla wodza związku zawodowego każdy kto się układa z szefem po swojemu jest "śmieciowy"...
- nie chce, by za wiele osób o nim wiedziało,
- nie chce związków w prawie cywilnym
- nie chce równych praw
- nie chce wychowywać dzieci
- nie opowiada, że homoseksualizm jest tak samo normalną orientacją jak heteroseksualizm
- na wielu płaszczyznach uważa się za gorszego/ułomnego w stosunku do hetero
- uważa, że należy mu się mniej w stosunku do hetero i nie może popierać idei zrównania praw
...będzie tym "normalnym"
Ale doskonale na Waszym przykładzie widać, że nie chodzi tutaj o gejów, a o polityczne wpływy.

