Xeo95 napisał(a):Wracając do tematu przyjaźni gejowsko-damskich, mam pytanie do Goodboya: czy uważasz iż geje (przyjaciele kobiet) z powodu swojego nastawienia do kobiet są lepsi od heteroseksualnych mężczyzn (okrutnych i bezdusznych, widzących w kobietach jedynie źródło rozkoszy) ?Nie wiem w czym miałbym być lepszy? Nie czuję się tak. Jeśli chodzi o relacje przyjecielskie, dla wielu kobiet czysta przyjaźń możliwa jest tylko z gejem, ewentualnie z heterykiem, gdzie wzajemnie są dla siebie seksualnie odrażający. W pozostałych przypadkach przyjaźń też jest możliwa, jednak w mniejszym lub większym stopniu "narażona" jest na seksualny podtekst, a w przypadku przyjaźni między dwoma heteroseksualnymi kobietami, narażona jest na inne elementy. Oczywiście od tych reguł istnieją potwierdzające je wyjątki.
Przykłady z życia:
1) Porównując zachowanie moich koleżanek przy mnie i przy facetach, a nawet innych kobietach, obserwuję oczywiste różnice. Tylko przy mnie są najbardziej rozluźnione i swobodne.
3) Moja najlepsza koleżanka z pracy omawia ze mną tematy, o których nigdy nie dyskutuje z facetami i bynajmniej nie chodzi tu o kosmetyki i ciuchy, ale np. zwierzenia z pewnych aspektow seksu, uczuć, relacji damsko-męskich.
Xeo95 napisał(a):PS. Stwierdzenia w nawiasach to nie moje myśli tylko LGTB-owska propaganda Gudboja.Wypraszam sobie. To twoje słowa i twoja propaganda, a z pierwszym nawiasem się zgadzam
