Racja, Witoldzie. Najgłupsze, najboleśniejsze i najgroźniejsze jest to, że homoseksualiści typu LGBT nie chcą przyznać, że zwyczajnie są pozbawieni zdolności "rodzinnotwórczych" i że są pod tym względem kompletnie jałowi.
Mogliby się realizować prze sztukę, pracę, wolontariat, cokolwiek. Tymczasem tak im mózgi wyprano, że są odporni na fakty i żądają przywilejów właściwych rodzinie.
Mogliby się realizować prze sztukę, pracę, wolontariat, cokolwiek. Tymczasem tak im mózgi wyprano, że są odporni na fakty i żądają przywilejów właściwych rodzinie.
