zefciu napisał(a):No i proszę. I po co zaprzeczałem, skoro GoodBoy i tak ex cathedra może wyrazić taką wiążącą opinię?Specjalnie zaprzeczałeś, żeby powyższe uzyskać. Słowem manipulacji ciąg dalszy. Nie określisz siebie homofobem, lecz w poglądach nim jesteś. I cała sztuka o definicje się rozchodzi, skąd ja to znam? nie ma sensu dalej tego drążyć.
Proste pytanie, pomijając definicje i Twoje ich niezrozumienie, bądź rozumienie po swojemu, prośba o konkretną odpowiedź na poniższe pytania:
Czy zgadzasz się z postulatami i sprawami, o które walczą środowiska homoseksualne? Czy uważasz, że dyskryminacja (w rozumienia równości wobec PRAWA) środowisk homoseksualnych to fikcja, a środowiska te walczą o jakieś przywileje?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

