zefciu napisał(a):Nie jestem homofobem nigdy. A według GB jestem homofobem zawsze..Znowu... Tego nie powiedziałem. Być może tylko tak szczekasz na necie, a w realu masz znajomych homo i zgrywasz przed nimi gay-friendly, a może tutaj zgrywasz homofoba. Cholera Cię wie. Ja oceniam to co widzę.
zefciu napisał(a):No właśnie. Homofob to nie osoba niechętna homoseksualistom. Homofob to osoba, która nie zgadza się ze wszystkim z organizacjami, które nominują homofobów.Jedno i drugie. Jeśli się krzywisz na homo z samego faktu, że są homo i nie są kryptociotami to jesteś homofobem.
zefciu napisał(a):No i proszę - aby nie być homofobem trzeba jeszcze wierzyć w fakt dyskryminacji homoseksualistów. Mógłbym obracać się wyłącznie w środowisku homoseksualistów, ale jeśli nie wierzę, że są oni dyskryminowani - jestem homofobem.To zmanipulowana wypowiedź Gocka. Twoje powyższe twierdzenie samo w sobie nie jest dowodem homofobii, tylko jest po prostu głupią opinią kogoś kto twierdzi, że nie ma dyskryminacji, kiedy wiadomo nie od dzisiaj, że żyjemy w kraju dosyć mocno homofobicznym, z silnym wpływem tzw. wartości konserwatywnych oraz dominującej sekty religijnej, która podsyca nienawiść wobec LGBT. Wobec tych faktów, opinia, że nie ma dyskryminacji jest tyle samo głupia co śmieszna. Można się co najwyżej spierać o skalę dyskryminacji, a nie o to, że występuje.
zefciu napisał(a):Czyli Gocek dokładnie ilustruje problem o którym mówię. Według goodboyów bycie homofobem nie jest uzależnione od stosunku do homoseksualistów, tylko do określonych organizacji i poglądów.Przestań śnić na jawie. Chociaż właściwie to dobrze, że zaczynasz zdradzać coraz więcej szczegółów swoich poglądów. Nagle się okazało, że potrafisz mieć dobre relacje z homo jako znajomymi, o ile gadacie o wszystkim poza tematyką homo, bo jakby posłuchali poglądów nt. emancypacji LGBT to już by nie było tak wesoło. Jeśli się mylę to oświeć nas jaka jest prawda.
zefciu napisał(a):Uważam, że w Polsce nie ma prawnej dyskryminacji homoseksualistów.Lawirujesz. W sensie doslownym nei ma, ponieważ nie ma w prawie bezpośrednich zakazów dotyczących homo. Seks jest legalny, tworzenie nieformalnych związków też. Legalne jest nawet publiczne obnoszenie się i okazywanie uczuć, na takich samych zasadach jak robią to hetero. Ale to nie znaczy, że w prawie nie ma dyskryminacji, ponieważ homo są gorzej traktowani, nie mają możliwości skorzystania z tych samych praw i przywilejów co hetero, ponieważ prawo nie uwzględnia ich orientacji w wykładni dotyczącej związków rejestrowanych, uwzględniając jedynie tożsamość heteroseksualną. I dlatego jest dyskryminacja.
