GoodBoy napisał(a):Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Wiem, że nie uważacie, że homoseksualiści są gorzej traktowani i to jest w waszej logice podstawą do nie uznawania się za homofobów. Tyle, że ja waszej logiki nie podzielam, ponieważ uważam, że homo nie są traktowani na równi z hetero.
No właśnie - homofobem jest ten, kto nie zgadza się z aktywistami gejowskimi. Definiujecie ją nie przez stosunek do homoseksualistów, tylko przez stosunek do ideologii LGBT. Czyli jest to nic nie znaczące pojęcie, zmyślone przez aktywistów gejowskich (co GoodBoy przyznał), służące im do obrzucania gnojem kogokolwiek, kto się z nimi nie zgadza.

