To się robi troszeczkę inaczej. Po pierwsze trzeba by było określić ile średnio paczka idzie. Jest różnica pomiędzy dniem opóźnienia, jeżeli paczka idzie średnio 3 dni, a sytuacją, w której paczka idzie miesiąc. Następnie określiłabym jaka jest średnia zmienność (w procentach) w dostarczaniu paczek (mogłoby się okazać, że taka zmienność, nawet dla paczek nieoznakowanych jest bardzo znaczna). Dopiero na tej podstawie określamy jaka jest potrzebna grupa badana, tak, żeby oznaczyć statystycznie istotne różnice, przy określonej wartości istotności testu i jego mocy. Tylko wtedy wyniki mogą nam coś powiedzieć. Analiza statystyczna po wykonaniu badania, bez uwzględnienia wcześniejszych założeń jest dla mnie podejściem mocno wątpliwym metodologicznie.
The spice must flow

