Cytat:Podczas Powstania Warszawskiego w sierpniu 1944 r. zdołałem zabrać rękopis z podpalonego domu. W drodze do pruszkowskiego obozu odebrał mi go oficer niemiecki, zrewidowawszy walizkę. "Praca naukowa? To już niepotrzebne - krzyczał - nie ma już polskiej kultury". Es gibt keine polnische Kultuhr mehr. I rzucił rękopis do rynsztoka. Zaryzykowałem i podniosłem - w ten sposób praca się uratowała.
To napisał Tatarkiewicz o swojej pracy pt. "O szczęściu". Kurczę, ciekawe to czasy były - powstawały wspaniałe książki, sporo ludzi w ten czy inny sposób okazywało heroizm, a teraz kiedy jest pokój, kiedy nikt nie jest tępiony, w polskiej kulturze nic doniosłego nie powstaje, nie ma nic wybitnego. Teraz nikt nas nie tępi, a sami wyjeżdżamy do Anglii i sami się wynaradawiamy. Ciekawe co będzie z tym narodem jeszcze za 50 lat...

