zefciu napisał(a):Dobra, ale to jest jedna cecha, która zresztą pojawiała się też w innych rodach (niewykluczone, że Habsburgowie przejęli ją od Piastów). A cechy rodowe w GoT są prawie jak rasy.
Uch. Wzniosę się na wyżyny swojej fantastykowatości i spróbuję wyjaśnić jak możliwa byłaby sytuacja, którą pięknie dostrzegł Zefciu.
Otóż pierwotnie rody przez dłuższy czas żyły we w miarę odosobnionych wspólnotach i w każdej z nich z osobna wykształciła się szlachecka elita.
Później nastąpiło dość szybkie zjednoczenie, którego sprawca nie poszedł na fizyczne wyniszczenie lokalnych elit, tylko włączył je do swojego politycznego systemu.
Działo się to na tyle niedawno (kilka-kilkanaście pokoleń), że do czasów Joffreya wciąż widać spore różnice w wyglądzie poszczególnych rodów. :>
