Sofeicz napisał(a):Bliżej niż ci się wydaje.Może i pobożnych, ale czy katolickich? Katolickich być może zresztą też, ale czy w zgodzie z sumieniem vs zasady KK? Przeczytałem oświadczenie "Grupy Polskich Chrześcijan LGBTQ" nt. niedawnych słów papieża ze stronki, którą dałeś http://www.wiara-tecza.pl/home/hot-news-...ijekigejow Mój kumpel homo stwierdził to najdobitniej:
Sam znam kilku pobożnych gejów. Nie widzę sprzeczności.
Cytat:kościół nie zmienił stanowiskaMa rację!! Papa Franio próbuje kreować się na dobrego dziadunia dla gejów, a tymczasem jego fałszywa troska raczej na pewno podszyta jest zupełnie innym interesem od tego jak swoje szczęście i spełnienie postrzegają geje. Dlatego to jest jakieś rozdwojenie jaźni, w sumie nieszkodliwe, bo ja kibicuję by olewać kościół i gwałcić wszelkie jego pozauniwersalne normy moralne. Tym niemniej jest to jakaś sprzeczność być pobożnym gejem katolikiem i jednocześnie uprawiać seks, wchodzić w związki. Oczywiście życzę katolickim gejom jak najlepiej i jak najskuteczniejszego urabiania papy frania
homo bez ruchania jest OK
homo z ruchaniem jest BE
