GoodBoy napisał(a):Kolejna bajeczka Palmerku. Bycie A/P nie jest podziałem na rolę męską i kobiecą, a nasze związki nie są parodią związków heteroseksualnych. Twoje podejście Palmerze jest obraźliwe, choć mnie ono bawi wywołując usmiech politowania
Wybacz, nie wiedziałem.

A jaki jest Twój stosunek (pozaseksualny) do tych, którzy wolą rolę pasywną?
Co o nich myślisz, jak ich traktujesz, jak nazywasz, itd.?

