[GoodBoy]

:rotfl:

Wszyscy padacie jak muchy w konfrontacji z nami, a to dlatego, że opieracie się na bajkach, które w dodatku sami sobie wymyślacie. Bazujecie na tym co wam się wydaje i na tym co chcecie widzieć, a nie na tym jaka jest rzeczywistość. Wymyślacie sobie z dupy wzięte tezy i teoryjki, przy okazji popisując się bezkresem indolencji znajomości zagadnienia. To wasz podstawowy błąd i przyczyna wszystkich faili. Pisał o tym również El Comediante. Z przykrością stwierdzam, że nie spotkałem tu jeszcze godnego przeciwnika-homofoba, który byłby w stanie rzeczowo i merytorycznie wejść ze mną w potyczkę jak równy z równym. Wasze argumenciki są banalnie proste do obalenia, co staje się nudne jak flaki z olejem. "Przy życiu" trzyma jeszcze fun-factor Inaczej nie byłoby tu po co pisać.