GoodBoy napisał(a):Zmyślasz. Nigdzie tego nie napisałem. Po prostu nie rozumiesz czego dotyczyło głosowanie. Bynajmniej nie było głosowaniem nad tym, czy homo jest, czy nie jest chorobą, ponieważ w nauce faktów naukowych nie ustala się głosowaniem.
To po co w ogóle powoływałeś się na stanowisko tej organizacji, nazywając je "naukowym"? Przecież to stanowisko wypracowano w drodze głosowania. Należy również dodać, że na taki a nie inny jego przebieg wpływ miało lobby homoseksualne, co jest, rzecz jasna, tajemnicą poliszynela.
Wcześniej, przez długi czas, homoseksualizm był określany w psychiatrii jako zaburzenie psychiczne. Żadnych kluczowych badań w tej materii od tamtej pory nie było (oprócz takich, które faktycznie stwierdzały, że to zaburzenie), więc na jakiej podstawie uznać należy, że nagle, po przegłosowaniu przez jakąś organizację (która przecież nie ma monopolu na tworzenie nauki) uchwały o usunięciu homoseksualizmu z listy chorób, ten faktycznie przestał być zaburzeniem?
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
