Hastur napisał(a):Czyli nie dość, że jakość takich wiernych byłaby nadzwyczaj marna, to i ich ilość stopniowo by spadała.A wierni są policzalni czy niepoliczalni? Twoim zdaniem wychodzi na to, że są niepoliczalni jak cukier i mąka.
W ogóle KK należałoby zaorać. Pisałem już o tym! Dziś nikomu nie są potrzebni. Jest wiele innych ciekawszych religii, które można wyznawać. Nie musi to być akurat chrześcijaństwo.Nikabryk napisał(a):Jeszcze słowo o tzw. "kościele otwartym" Słyszałem kiedyś taką anegdotę o wstawianiu "gołej baby" na okładki magazynów o grach komputerowych. Generalna zasada jest taka, że goła baba nakręca sprzedaż. Dlaczego więc nie zamieszczać tego rodzaju materiałów coraz więcej i więcej?Kolejny dowód na uprzedmiotowienie kobiety.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

