Berzerker napisał(a):Ciekawe że takich "protestów" nie było np. w Pekinie, tylko tam, gdzie się im na to w miarę pozwala... :roll: Odważni homoseksualiści, czy w ogóle całe to zachodniackie lewactwo, jest odważne tylko tam, gdzie wpierw oceni pozytywnie swoje szanse na to, ze ich "protest" nie sprawi że gdzieś przepadną bez wieści. :lol2: To taka zachodniacka moda "na śmiałosć", coś jak "prawdziwe problemy" kalifornijskiej młodzieży. Ot, wyraz schyłku, nothing more.
Co do LGBT to zgadzam się w 100%, ale jeśli chodzi o zachodniackie lewactwo, to mam wrażenie, że to nic innego jak przemalowani bolszewicy :/

