DziadBorowy napisał(a):http://wyborcza.pl/1,95892,14454923,Mill...oxSlotIIMTKażdy coś potrafi, Dziadzie Borowy.
Cała prawda o "Pokoleniu Y". Oczywiście nie dotyczy wszystkich - ale postawa "nic nie umiem, nic nie potrafię, wymagam!" jest bardzo charakterystyczna w tym przedziale wiekowym.
Druga strona medalu jest taka, że za milion pińcet wymagań pracodawcy płacą tyle, że na waciki nie starczy.
- 3 języki obce biegle,
- znajomość takiego programu, owakiego... itd.
I tu następuje pewnie z dziesięć, dwanaście myślników.
A co pracodawca oferuje:
- możliwość rozwoju,
- pracę w młodym dynamicznym zespole.
O pensji ani słowa. I licytacja, i szukanie jeleni /w licytacji, kto zgodzi się pracować za mniejsze pieniądze/.
Myślę, że bardzo ciekawy artykuł pokazujący paranoję niektórych i to, że im się wszystko kojarzy...
http://queer.pl/artykul/193985/spalic-tecze
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

