Iselin napisał(a):Przecież oni właśnie to nasze niszczą i stanowią zagrożenie dla współobywateli.
Powiedz to londyńskiemu sklepikarzowi, którego sklepu nie objebano bo ci "groźni bandyci" nie pozwolili na to, na co pozwalała spokojnie państwowa policja. A wiedz że chuliganeria wszędzie jest taka sama - i gdyby taka sytuacja pojawiła się w Polsce, to wyglądałoby to identycznie.
Rozumiem jednak ze w twoim świecie jedynym zagrożeniem są chuligani. Rozróby robione przez swołocz kolorową wraz z antifą to tylko "uzasadnione protesty".
Zresztą po co ja to piszę. Tutaj wszyscy żyją w wygodnym przekonaniu że źli moga być tylko "biali faszyści". Meksyki, bambusy, antifa, i podobni to wszak uosobienie pokoju, sielanki, i odpowiedzialnego współżycia z innymi. :roll:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

