teresa124 napisał(a):Ale lubią spędzać czas z tata. mój brat zresztą tez tam bywał- był nieco młodszy.
Nie ma co tak tych kibiców idealizować i robić z nich rycerzy. W latach, w których ja bywałam na stadionach także nie był to wersal.
Nigdy to nie był wersal i nie będzie. Ja jestem naprawdę daleki od idealizowania ich i robienia z nich rycerzy. Ale też nie ma co ulegać histerii i demonizować całe środowisko w czambuł, to również niebezpieczne. Wisz rozumisz, przyszli po kibiców ale miałem to w dupie - nie jestem kibicem

teresa124 napisał(a):Ale nie było to tak wszystko "zorganizowane" i podszyte jakąś ideologią.
W artykule zalinkowanym przez el Comnadiante jest coś o rasizmie,
to tez jest jakiś dziwny problem wokół piłki dzisiaj.
To już właśnie jest niedobre, bo ten rasizm wypływa z ideologii i co ważne, on jest potrzebny w Polsce jako kontra wobec szkodliwej, lewackiej polityki multi-kulti. Cały problem tkwi w tym, że na stadionach to się nie sprawdza, bo nie ma żadnych powodów, dla których gracze z Afryki czy innych egzotycznych krajów nie mogliby grać w Polsce.
Cóż, wolę te patologie niż mieliby mi latać muzułmanie z maczetami po ulicy

