DziadBorowy napisał(a):Rozwiązanie 20% problemów jest lepsze niż nierozwiązanie żadnego problemu. Zresztą dlaczego mam zejść ze spadków skoro oni sami ciągle o te spadki płaczą? Ten postulat jest niemalże sztandarowy gdy jakiś gej mówi o dyskryminacji.W kulki se lecisz. Nie płaczemy z powodu podatku od spadków, tylko z niesprawiedliwości w tym względzie w stosunku do małżeństw hetero + poza małżęństwem spadek o wiele łatwiej podważyć, o czym już nie wspominasz i tutaj totalnie olewasz sprawę, ponieważ nie widzsz dla siebie interesu, a jest to de facto sprawa fundamentalna, a nie same podatki. Ty tylko udajesz takiego, który by chcial coś dla nas załatawić. W rzeczywistości chodzi ci wyłącznie o interes własnej dupy i to z emancypacją LGBT nie ma nic wspólnego.
DziadBorowy napisał(a):Dziad chciałby też aby Goodboy nie miał takich problemów ale Goodboyowi nie podoba się rozwiązanie zaproponowane przez Dziada bo wytrąca mu z rąk zabawkę, którą może bawić się w walkę o tzw. równouprawnienie. Bowiem sama zabawa bardziej cieszy Goodboya niż uzyskanie konkretnych rezultatów.Jaką zabawkę co ty pitolisz? Czy ja się gdzieś w mediach wypowiadam, jestem posłem na Sejm RP? Zapewniam, że nie pracuję również dla żadnej organizacji LGBT i jeszcze nikt mi nie zapłacił złamanego grosza z tytułu obrony praw LGBT. Piszę to co uważam, że sądzi większość naszego środowiska, a ty robisz z każdego geja, który zabierze na forum głos, "politycznego aktywistę opłacanego przez LGBT". Cóż, w takim wypadku wszyscy nimi jesteśmy
W pipie mam politykę i czy ktoś na tym zarabia. Jako gej oczekuję od mojego kraju równego traktowania i takich samych praw, które mają heterycy. Tu o nic innego nie chodzi. W momencie zakończenia emancypacji chętnie będę się w tym temacie wypowiadał wyłącznie nt. gejowskiej kulturowości, związków, etc i słowem nt. równouprawnienia nie wspomnę, bo też nie będzie takiej potrzeby.
