GoodBoy napisał(a):Nie próbuje walczyć z tym pojęciem ani go redefiniować.Bo mnie mało to interesuje. Przyjęło się, że homofobami nazywane są osoby niechętne homoseksualistom. Do takowych należę toteż nie protestuję.
Nie jestem osobą, która zaczyna zdanie od "do homo nic nie mam, ale..."
Ano bo mam.
Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że są tak też nazywane osoby, którym np. nie podoba się baza ruchu LGBT, ich postulaty prawne, itd. Ci także są tak nazywani, jednak oni już z powodów propagandowych.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
