Palmer Eldritch napisał(a):Wszystko się okazało, gdy Platforma zaczęła nieśmiało proponować możliwość zawarcia "układu partnerskiego".
Gejostwo natychmiast zaczęło krzyk, że to zbyt mało, że chce zrównania praw z małżeństwami, choć jeszcze dzień wcześniej mówiło coś dokładnie odwrotnego.
Stara polityczna zagrywka uwielbiana przez "postemp". Postawić bramkę tylko trochę na lewo od stanu obecnego, a kiedy perspektywa przesunięcia stanu faktycznego do tej bramki stanie się w miarę akceptowana społecznie "dla świętego spokoju", powoli przesunąć ją dalej na lewo, i tak w koło macieju aż osiągnięty zostanie punkt daleko na lewo, który gdyby został zaproponowany na początku, ordynarnie zostałby wyśmiany.
Ciekaw jestem gdzie zostanie przestawiona bramka tęczowych jeśli dostaną małżeństwa i adopcję. Bo przecież na pewno nie rozejdą się w cztery strony świata jako niepotrzebny, bo zrealizowany ruch. Parytety? Specjalne fundusze publiczne na ich specyficzne problemy? Kryminalizacja szeroko pojętej "homofobii?" Może coś innego?
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

