Iselin napisał(a):I właśnie dlatego dużo ludzi ma opory, żeby pójść na mecz całą rodziną. Niektórzy "kibice" nie zwracają uwagi na to, że są w przestrzeni publicznej. Moja znajoma na meczu o mało nie dostała w głowę. Z kolei jej znajomy był tak nierozważny, że poszedł na mecz z dzieckiem, które nauczyło się tam wszystkich możliwych przekleństw.
Nie chodził do przedszkola?
