[Socjopapa]

To były inne czasy.

Były. Czy wtedy gromadnie się napierdalano niszcząc przy tym miasto? Nie wydaje mi się. Ergo, jaja można znaleźć bez rozpierdalania miasta. Nie przeszkadza mi, że napierdalają się między sobą gdzieś w lesie (ich małpy, ich cyrk).

a więc nikt nie musiał szukać swoich jajec w dresie.

Czasem chadzam w dresie, ale jakoś nigdy nie dopatrzyłem się jajec w biciu ewidentnie słabszych, rozbojach czy skatowaniu jednego gościa w 20 bo miał niewłaściwy szalik. A w tym właśnie według mojej wiedzy właśnie celują dresy. O dresiarskich patrolach policji obywatelskiej za to jakoś nigdy nie usłyszałem, ani takowych nie zauważyłem.

Dresiarze to ludzie którzy sami musieli ukuć swój wizerunek faceta, bo tatuś im niestety niczego poza zapierdalaniem jak baran i spłacaniem kolejnych pożyczek nie pokazał.

Mieli kiepskie wzorce to ukuli kiepski wizerunek faceta... Gdyby rzeczony ojciec był ciężko pracującym człowiekiem, który potrafił się powstrzymać od konsumowania ponad stan, to nie widziałbym w takim ojcu nic złego. Poza może jaskiniowcami nie kojarzę takich społeczności w których męskość sprowadzałaby się do lania po mordach (uwzględniając nawet społeczności, które przemocy przyznawały istotne miejsce).

Im bardziej mamlasowate i pedalskie społeczeństwo, tym mroczniejsze jest jego zbiorowe alter ego.

Jeśli tak faktycznie jest, to potwierdza tylko, że dresy wzorami męskości nie są - skoro tylko ryzyko przemocy ze strony reszty społeczeństwa mogłoby ich skłonić do podążania drogą wojownika, a nie rzezimieszka.

Ale już kij z tym kto kogo nabił i kto zaczął - co sądzicie o reakcji polskiego rządu na to zdarzenie? Czy jest słuszna? Czy może przeginają?

Przeginają to złe słowo, bo sugerowałoby, że ich reakcja bazowa była właściwa, tylko przybrała niewłaściwy wymiar. Reakcja rządu była zgodnie z oczekiwaniami debilna. A hasło "państwo ma monopol na przemoc" nie jest tylko skrajnie oderwane od rzeczywistości ale i nielogiczne dla każdego poza miłośnikami systemu słusznie minionego w wersji rosyjskiej.