[Marlow]

Nadal szukasz odpowiedzi na pytanie? Kilka postów wyżej zacytowałem zdanie z mojego bloga, które jest odpowiedzią na twoje żenujące pytanie. Dziwne, że komentujesz wpis, którego nawet nie przeczytałeś.

Tia, tak to jest jak się cierpi na przymus klepania w klawisze, a nie ma się nic do powiedzenia.
Walnąłeś opinię Webera i zadekretowałeś że jest przenajświętszą prawdą.
Ot co.
Bo to co Weber powiedział, niechybnie musi być prawdą.
A kto się nie zgadza ten: nieuk, faszysta itd.
Taki to rodzaj dyskusji preferują towarzysze.
Koniec kropka.:]

I nie musisz wypominać mi mojego wykształcenia, jakby był to punkt obniżający wartość merytoryczną moich wypowiedzi. Ale rozumiem, że kompleks niższości robi swoje.

Buhaha.
Przecież to nikt inny tylko ty, takie durne chwyty stosuje, co zresztą dwa razy już tobie wykazałem.

Aha, jeśli chcesz kontynuować dyskusję, zajrzyj do słownika, czym jest ''przemoc'' oraz co oznacza słowo ''monopol''. Trochę głupio mi dziecku tłumaczyć, że kot miauczy, a pies szczeka. Może, gdy już zrobisz ten lingwistyczny rachunek sumienia, zrozumiesz monopol państwa na przemoc.

Buhaha
A odpowiedzi na pytanie jak to jest z monopolem państwa na przemoc, w kontekście np przemocy z gatunku "bo zupa była zasłona" jak nie było, tak nie ma.
Zamiast tego, towarzysz Luka_Wars zapewnia nas że Weberowskie opinie w gruncie rzeczy mają status równy np dogmatowi o niepokalanym poczęciu.
I tak od rana do wieczora.:]

Fakt? Podejrzewałem, że twoim zdaniem układ heliocentryczny to dogmat wymyślony przez jakiegoś potłuczonego astronoma.

A co na to Weber?:]