[Baptiste]

Nie schlebiaj sobie, bo tobie ograniczyć mnie z pewnością się nie uda. Traktuję cię jak młokosa, którym zresztą dla mnie jesteś. Prawnie zaś prędzej doczekamy się ograniczenia ciebie, niż mnie :] Nawet jeżeli nie będziesz się obnosić ze swoim heteroseksualizmem to będę mieć to w dupie i będę obnosić się ze swoim homoseksualizmem ilekroć będę mieć na to ochotę.

Śmiesznym byłoby gdybym miał na uwadze co sądzi o mnie jakiś byle pederasta.
Ograniczyć ciebie mi się nie uda, bo nie przebywam w środowisku dziwolągów, czyli twojej niszy. Przy takich jak ja wy siedzicie cicho jak mysz pod miotłą, więc w sumie działa to naturalnie samo z siebie.
Już w LO była u mnie w szkole taka pojebana, ostentacyjna lesba pyskująca nauczycielom, z obsesją na punkcie Japonii. 2 tygodnie i zmieniła szkołę. Ostracyzm zrobił swoje, nikt nie lubi wpychających się ze swoim skrzywieniem ludzi.