nonkonformista napisał(a):W oczach społeczeństwa mogę być i kurwą. Nie obchodzi mnie to. Zrozum!
Jesteś tego pewien? Niejeden i niejedna już takimi pustymi deklaracjami rzucali, i jakoś jednak okazywało się że interesuje ich jak chuj kim są w oczach społeczeństwa. Możemy zresztą zrobić eksperyment z Tobą... kurwo. :>
nonkonformista napisał(a):Ale każda walka ze status quo jest tego porządku naruszeniem. Nie ma dymu bez ognia. Karać należałoby nawołujących do nienawiści i mówiących, jak geje powinni żyć.
A kto karze gejów za ich walkę ze status quo ty $%^&*@#!?!!! :evil: Walczyliście ze status quo i nadal walczycie, i ktoś was karze? Ale już walczących z WASZYM status quo należy karać, a jakże!!
ZAWSZE, zawsze, zawsze za najlepszymi najmilszymi i najbardziej oświeconymi deklaracjami politycznymi kryły się ponure oblicza i jeszcze bardzie ponure skurwysyństwa. Porównajcie sobie faszyzm Mussoliniego (prowojenne deklaracje, wola mocy, itp.) z Komunizmem (obietnice raju na ziemi, tolerancji, miłości), albo panowanie "złej, despotycznej" monarchii z nowoczesnym oświeconym państwem "tolerancjonistów". Najgorsze skurwysyństwa i robactwo zawsze ukrywa swoje posępne intencje za welonem czułych słówek. Najlepsi zaś mówią wprost o co chodzi.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

