dawid1555 napisał(a):Co do naukowców. Odkryli cenne rzeczy, pomogli ludzkości, ale czemu im ufasz w tak ważnej kwestii, w kwestii istnienia Boga?Nie ufam naukowcom, ufam dowodom i faktom, a prawda ma to do siebie, że dowody i fakty zawsze stoją po jej stronie.
dawid1555 napisał(a):Przecież naukowcy mylili się wiele razy. Np. twierdzili, że na Wenus panują podobne warunki jak na Ziemi. A co się okazało? Że to nieprawda.A zgadnij kto ostatecznie ukazał nam prawdę dotyczącą Wenus - naukowcy. Właśnie na tym polega nauka, że jeżeli dostaniemy nowe dowody dotyczące jakiegoś zagadnienia to uznamy, że prawda może być inna niż przypuszczaliśmy. Z kolei wiara sobie już raz coś założyła i trzyma się tego wbrew wszelkim nowym dowodom, popadając w kolejne absurdy.
dawid1555 napisał(a):Czy to, że w Niego nie wierzysz niweluje Jego istnienie? Zacznij Go szukać, a zobaczysz jak jest.A czy Ty przez całe swoje życie choć raz zadałeś sobie pytanie: "A może to Budda miał rację?". Szukałem Boga przez całe swoje dzieciństwo, dziś jestem dorosły i coś tego Boga nie ma i nie ma. Ciekawe czemu? Może dlatego, że Boga po prostu nie ma tak samo jak nie ma reinkarnacji?
dawid1555 napisał(a):1) W jaki sposób prawa fizyki zaprzeczają istnieniu Boga?Np. w taki sposób, że jak na razie coraz więcej zjawisk niegdyś przypisywanych Bogu dziś można wytłumaczyć prostymi prawami fizyki? Albo, że jak na razie nie stwierdzono, żeby w dużej skali zostało złamane jakieś prawo fizyczne? Np. odrośnięcie amputowanej nogi w ciągu 5 sek.
dawid1555 napisał(a):2) Podaj jakiś przykład eksperymentów myślowychArgument z kamieniem jest już oklepany dlatego np. proponuje pytanie: Co się dzieje z duszą człowieka w momencie przepołowienia mózgu? Dusza też się rozpoławia, a może dalej mamy jedną duszę, mimo dwóch osobnych umysłów? Jeżeli mamy jedną duszę to co wtedy, gdy jedna połówka mózgu będzie głęboko religijna, a druga zatwardziałym ateistą? Jeżeli mamy w tym wypadku dwie dusze, to co się w takim razie stało z duszą "pierwotną"?
dawid1555 napisał(a):3) A cud nawrócenia u wielu ludzi? Że bandyta zmienia się w porządnego obywatela? To nie jest cud?Rotfl, czyli, że co się niby stało w momencie tego nawrócenia? Bandyta zobaczył palec boży? A morze po prostu stał się porządnym obywatelem, bo przemyślał niektóre sprawy normalnie po ludzku? A gdyby Boga nie było to uważasz, że na świecie nie byłoby żadnych nawróceń? Btw. nawrócenie czyli, uwierzenie w Boga, czy nawrócenie jako bycie dobrym człowiekiem niezależnie od wiary?
dawid1555 napisał(a):4) Jakim cudem bez żadnego twórcy i projektu w ogóle samo coś powstało a na dodatek to coś jest precyzyjne i dopracowane w każdym calu?Nie myl teorii ewolucji z teorią abiogenezy. Teoria ewolucji mówi o złożoności organizmów, a teoria abiogenezy o tym jak życia na Ziemi powstało. Czyli uważasz, że teoria ewolucji nie ma miejsca? Że nie ma losowych zmian w naszych organizmach, a dobór naturalny nie faworyzowałby tych lepiej dostosowanych, a potomkowie tych, którzy przetrwali nie odziedziczyliby tych cech?
dawid1555 napisał(a):5) Możesz Go doświadczyć, zacznij Go szukać.Szukałem przez całe dzieciństwo i jakoś go nie doświadczyłem. Poza tym dlaczego mam szukać akurat Boga, a nie np. reinkarnacji? Albo Thora? Fajnie by było dostać się do Valhalli

Btw. Islamiści mają większe szanse, na zbawienie: albo pójdą do Allacha, albo do Valhalli ( w końcu giną w walce :>), a Ty nie masz czego szukać ani u Allacha, ani u Thora

dawid1555 napisał(a):6) Podaj jakiś przykład absurdu wynikającego z różnych dogmatów.Trójca Święta - gdzie tu jest o tym rozmowa. Tak bardzo nielogiczna, że szkoda gadać. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego dosłownie. Jezus usiądzie po prawicy Boga, czyli po swojej własnej prawicy, a skoro Syn i Ojciec to ta sama osoba, to znaczy, że równocześnie usiądzie też po swojej lewicy
Albo Bóg na krzyżu wołający siebie samego w niebie, dlaczego on go opuścił. Bóg opuścił samego siebie, rotfl!

