Marcin_77 napisał(a):Nie mieści się w twoim pojmowaniu, że ktoś faktycznie może mieć kilku znajomych gejów (o zgrozo!), którzy to ośmielają się nie zgadzać z "żądaniami większości LGBT" (o zgrozo!!!! o zgrozo!!!!)?Oczywiście, że się mieści, jednak w takie zbiegi okoliczności nie uwierzę jak homofob kkap, który rzekomo ma "kilku znajomych gejów i wszyscy są taaaaak baaardzo inni ode mnie", a potem na kilka pytań o tych gejów pląsa się i gmatwa + zestawienie jego własnych bezczelnych i poniżających wypowiedzi nt. homoseksualizmu vs. istnienie tych jego rzekomych homo znajomych, którzy rzekomo nie mieliby nic przeciwko poglądom kkapa. Sam się podkłada i tworzy baśniowe argumenty w celu zbicia moich argumentów.
Marcin_77 napisał(a):Trzeba być otwartym a nie zamykać się w izolowanym getcie swoich urojeńPóki co udaje mi się łapać na urojeniach innych. Wiem, że nie każdy LGBT myśli tak samo i bardzo dobrze! Ale większość w kwestiach emancypacyjnych ma zbieżne z moimi poglądy, co najlepiej widać po forumowych gejach, gdyż to oni są tutaj najbardziej kompetentni, a nie idiota. Za długo siedzę w środowisku i zbyt wielu znam LGBT, by homofoby wciskały mi kit o swoich rzekomych znajomkach, o których sobie wyśnią cokolwiek im ślina na język przyniesie celem uzyskania ckliwego argumentu na forum. To podobnie shitowy argument jak ten w stylu, kiedy to homofoby-niby dobre ciocie rady piszą "działasz na szkodę środowiska LGBT". Jak widać po ankiecie tego tematu to nie bardzo działam na szkodę.

