To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Franciszek - to co zrobił, nie to co powiedział
Forge napisał(a):Kwestia godna oddzielnego tematu. Kto to jest katolik? Bo jeśli chrzest wystarczy, by zostać na wieczność (bądź do śmierci) członkiem Kościoła Chrystusowego, to każdy ochrzczony jest katolikiem, choćby zadeklarował, że nie ma Boga nad Allacha.
Nie trzeba oddzielnego tematu. można się trzymac dyskusji mojej i Łosia. Łoś napisał o osobach przymuszonych przez społeczeństwo do tego aby byli katolikami. Jak mniemam pisał o osobach, które pod przymusem podają się wśród ludzi za katolików, którzy ze względu na społeczną presję chodzą do kościoła, dokonują sakramentów swoich dzieci, itd. Jeżeli taki człowiek wszystko to czyni nie z własnej woli, wbrew własnym przekonaniom to poglądy takiej osoby nie są katolickie. Czemu to jest istotne? Ano dlatego, że Łoś odnosił się do tych słów, które padły z mojej strony:

Baptiste napisał(a):Ale bardzo łatwo można zweryfikować czy ktoś jest niezadowolony z instytucji KrK (kształtu oraz wszelkich treści jakie niesie). Jeśli nadal w nim otwarcie przebywa to znaczy, że mu odpowiada.

Zadowolenie z instytucji KrK napewno nie ma miejsca w przypadku gdy dochodzi do działania, kreacji na potrzeby otoczenia pod presją wbrew własnym przekonaniom.
Co w tym kontekście rozumiem przez nieprzebywanie w KrK? Odcięcie się od niego, czy to w formie zwykłej deklaracji innych przekonań wraz z zaniechaniem uczestnictwa w życiu KrK czy też w bardziej formalnej formie polegającej na apostazji. Wtedy taka osoba nie stanowi już umacniającej bazy dla KrK w społeczeństwie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Franciszek - to co zrobił, nie to co powiedział - przez t.rydzu - 03.09.2013, 14:26
Franciszek - to co zrobił, nie to co powiedział - przez Baptiste - 03.09.2013, 22:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości