exodim napisał(a):Czyja to była kwestia? Starca z "Braci Karamazow"?
Tak jest, starzec Zosima.
Zabawne jest to, że tego samego dnia rozmawiałem z facetem dotkniętym problemami zdrowotnymi, który miał tak mocne bóle, że, jak mówił, najmniejsza zmiana pogody oznaczała bezgłośny płacz w poduszkę. Jednocześnie żartował ze swoich problemów i bawiły go, na przykład, problemy na lotnisku z kontrolą za pomocą wykrywaczy metalu (miał w ciele kilka, co najmniej, metalowych elementów). Miałem leciutkiego mindfucka.
