Rozwijając kwestię kościelną bardziej na wątek homo, natrafiłem na taką oto bezczelną manipulację w KNW (kongregacji nauki wiary), przeglądając porcję Frondowych bredni:
Jak oni to kurwa ustalili? :lol2: Seksualność dla nikogo nie jest "trudnym doświadczeniem". Ja przynajmniej takich osób nie znam. Seksualność jest przyjemnym doświadczeniem. U gejów "trudnym doświadczeniem" bywa wyłącznie postawa otoczenia, a więc m.in kościoła. Kościół więc łże jak pies.
Cytat:KNW, "Deklaracja o niektórych zagadnieniach etyki seksualnej" pkt 8; KKK 2357http://www.fronda.pl/blogi/wyznania-matk...35049.html
"Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie."
Jak oni to kurwa ustalili? :lol2: Seksualność dla nikogo nie jest "trudnym doświadczeniem". Ja przynajmniej takich osób nie znam. Seksualność jest przyjemnym doświadczeniem. U gejów "trudnym doświadczeniem" bywa wyłącznie postawa otoczenia, a więc m.in kościoła. Kościół więc łże jak pies.
