W powyższym poście opisywano czasy PRLu, który momentami pod względem moralnym/mentalnym był dużo bardziej świętojebliwy, niż współczesna Polska. Dołóż sobie do tego władzę, która mogła Cię wyrzucić z kraju "od ręki" i fakt, że Twoja przyszłość autora zależy wyłącznie od dupków w cenzurze, którzy mogą Cię zniszczyć jeżeli tylko najdzie ich na to ochota.
Nie można było, no po prostu nie dało się, pisać o takich rzeczach otwarcie i bez tuszowania tego na różne sposoby. To nie te czasy, wtedy naprawdę nie było wolności słowa, no.
Więc jeżeli nie znasz się na historii, do czego się wprost przyznajesz, to też nie wypowiadaj się na temat ludzi, którzy robili różne rzeczy jakiś czas temu. Bo nie masz pojęcia jaki był kontekst ich zachowań, więc nie możesz ich poprawnie ocenić. Fin.
Nie można było, no po prostu nie dało się, pisać o takich rzeczach otwarcie i bez tuszowania tego na różne sposoby. To nie te czasy, wtedy naprawdę nie było wolności słowa, no.
Więc jeżeli nie znasz się na historii, do czego się wprost przyznajesz, to też nie wypowiadaj się na temat ludzi, którzy robili różne rzeczy jakiś czas temu. Bo nie masz pojęcia jaki był kontekst ich zachowań, więc nie możesz ich poprawnie ocenić. Fin.
