Кирилл napisał(a):Oficjalnie GoodBoy się skończył. Przy największej chęci (jaką ostatnio okazywałem) nie da się go brać na poważnie. Kompromitacja powyższymi postami jest najprawdę niesamowita, chybabym nawet narąbany tak nie pisał, że dla żartu. A tu na poważnie.Nie ma za co
Pomimo pewnej sympatii do części Twoich poglądów, sorry, dude.
Nie zwykłem brać na poważnie zarzutów, których strona zarzucająca nie potrafi nawet wykazać
Prezentujesz pewne niezrozumienie oraz niezgodę na to co piszę. I nic więcej dla mnie z tego nie wynika, poza tym, że się nie zgadzasz i próbujesz mnie wyśmiać.Nonkonformista napisał(a):No, niestety!Po pierwsze nie wszędzie, tylko tam gdzie są. Zresztą w tym przypadku o żadnym spisku nie ma mowy. Po drugie zwróciłem Ci już delikatnie uwagę, że twoje słowa o "zawoalowaniu" to kiepski żart. Jest różnica między "nie pisać o pewnych rzeczach" niż "pisać o nich, ale potem je fałszować", żeby ktoś czegoś nie pomyślał, żeby książka się dobrze sprzedała i miała szanse wejść do kanonu lektur i być uznana, żeby to żeby siamto, żeby pierdolanto. Nie znoszę czegoś takiego.
GoodBoy wszędzie widzi antygejowskie spiski i działania.
GoodBoyu, niektórzy autorzy sami sobie narzucali niepisanie o sprawach gejowskich i nawet w pamiętnikach tę sprawę zawoalowywali. Polecam 'Dzienniki' Lechonia.
Śmierć Szczurów napisał(a):Straszne. Idąc tym tokiem myślenia matematykę powinno się uprościć do 2+2=4 a nauczać powinien atrakcyjny homoseksualista/tka/atrakcyjna heteroseksualna kobieta/itd. zależnie od preferencji uczniów. A jak ktoś uważa Lalkę za nudną to się ją doprawi dodając mnóstwo seksu, wybuchów, narkotyków, itd. Co by się fajniej uczyło.:roll:To niestety dowodzi, że kompletnie nie pojmujesz istoty problemu, skoro wg. ciebie brak możliwości identyfikowania się tożsamością psychoseksualną ucznia z bohaterami książek szkolnych jest tym samym co brak mangi w szkole, brak emo w szkole itp. Dla ciebie to jest jedno i to samo.
Poziom wątków anime i manga też. Domagam się przerobienia Krzyżaków na modłę Neon Genesis Evangelion! :wall:
Jestem pewien, że w Martinie Edenie jest zatuszowany wątek emo - to nie fair, że dzieło J. Londona jeszcze nie zostało przerobione pod emo!:evil:
Dodajmy jeszcze wątki emo, manga, cyberpunk, itd., żeby nikt nie był pokrzywdzony. I obowiązkowo wszystkie dzieła Dostojewskiego, żeby jego miłośnicy nie byli pokrzywdzeni.
To nie jest fajne, gdy jesteś nastolatkiem i siedzisz w manga-obojętnej klatce.
Śmierć Szczurów napisał(a):Wrzuć nagranie na którym autorzy autoryzują homopozytywne przeróbki ich dzieł... Skoro już przy tym jesteśmy spodziewam się, że masz też nagraniePowtarzam, że powołuję się na artykuł wrzucony przez Nonkonformistę. Literaturoznawcy powinni się tym zajmować, nie ja. Ja tylko zwracam uwagę na problem i zarazem nanoszę na niego szerszy kontekst problemu braku wątków homo w szkolnej literaturze.
Czekamy na taśmy prawdy o których pisałem powyżej.
Czyli literaturoznawcy mają taśmy prawdy? Pogadaj z nimi, żeby je udostępnili na forum.
Śmierć Szczurów napisał(a):Szekspira, który zgadza się na przeróbkę swoich dzieł, pod homowyobrażenia o tym co powinno się w jego dziełach dziać?:evil:To już się stało http://www.gayromeo.com/ :lol2:
Śmierć Szczurów napisał(a):Napisz homopozytywną powieść, zaczekaj aż zostanie wprowadzona na listę lektur i już. Ulżysz ciężkiej niedoli homoseksualnych uczniów nie gwałcąc dorobku innych ludzi.Takich powieści jest od groma. Amazon ma nawet specjalnie dedykowaną podsekcję 43,5tys pozycji literatury gejowskiej http://www.amazon.com/s/ref=lp_283155_nr...&rnid=1000 Niestety w kanonie szkolnej literatury są zazwyczaj pozycje te starsze i bardzo stare. Poza tym jak wspomniałem nie godzi się na zmanipulowane wątki homo, które zostały przykryte bohaterami hetero. To nieuczciwe, niesprawiedliwe i szkoła państwowa nie powinna promować takich zabiegów.
Śmierć Szczurów napisał(a):Ja chcę utrwalać szacunek dla czyjejś pracy i odmowę gmerania w czyichś dziełach w imię ideologii.Ja też, dlatego optuję za odgmeraniem ideologii i przywróceniem treści do zamysłu pierwotnego.

