GoodBoy napisał(a):No ja nie wiedziałem, gdzie jest jakiż bazar z jakąs konkretną żywnością regionalną. Wielkie mi co... Nie włóczę się po bazarach = nie jestem warszawiakiem :lol2: Sory resory, porównując nas dwóch to ty jesteś słoikiem i to takim dużego kalibru. Słoma Ci z butów wyłazi aż miło patrzeć. I tak jak pisałem nie możesz ścierpieć, że jestem Warszawiakiem z dziada pradziada. Dlatego powtórzę to raz jeszcze, by Cię w oczy koliło - jestem dumnym Warszawiakiem i dumnym Pedałem!
Co siódmy facet jest Pedałem ("bóg" piszemy małą literą, a "Pedał" oczywiście wielką)...
Słyszycie? Co siódmy! Gódboj wie.
Aha, warszawiak piszemy tak (nie przez duże "W").
Cytat:Tak jak pisałem Palmer wykazuje obsesyjną alergię na samą myśl o tym, że gejów może być w Warszawie więcej niż Palmerowa głowa dopuszcza do swych niebłyskotliwych myśli.
Nie.
Obsesyjna głowa Gódboja uważa każdego niestarego i niebrzydkiego mężczyznę za pedała (przepraszam, Pedała)...
Cytat:Kłamiesz jak z nut. Pisałem o prognozowanych 10-15% gejów jako % wszystkich mężczyzn, na co wskazują statystyki z innych krajów, które pokazują, że gejów jest więcej wśród facetów, niż lesbijek wśród kobiet. Natomiast wszystkich homo (les/gay) oraz bi jest pewnie kilka w porywach 10%, zależne również od danej miejscowości.
Łał, nie dość, że 15% gejów, to jeszcze 5% lesbijek... Jasne, jasne.
Cytat:Ja mam w dupie czym/kim dla ciebie jestem. Mogę być kim zechcesz, tyle, że musisz uważać na to, by nie złamać regulaminu. Martwię się o ciebię
Nie obchodzi mnie co masz w dupie.
Nie martw się o "mnię".
