Agoreton napisał(a):Aż sam się boję ten artykuł tu wrzucać.Dziękuję za ten wpis. Można zapytać skąd w Tobie aż tak dogłębne zainteresowanie tematem? Żeby napisać to co spłodziłeś, trzeba poświęcić dużo czasu na analizę wielu źródeł. Pytam z ciekawości
Kiedyś już gdzieś ten tekst umieszczałem, ale chyba zagubił się w otchłaniach jakiegoś wątku, a dawne miejsce, gdzie był umieszczony, nie działa, a chciałbym jeszcze raz o tym porozmawiać.
Zapraszam do (błagam, uprzejmej!) dyskusji!
Dlaczego homoseksualizm nie jest chorobą

Przyczepić mógłbym się tylko do zestawienia psychiatrii w kontekście meandrów najpierw zafunkcjonowania homo jako choroby, a potem jego usunięcia. Otóż to nie była psychiatria, tylko psychoanaliza, w dodatku na bardzo prymitywnym poziomie, który pozwalał jej propagatorom na nazwanie patologią dosłownie wszystkiego co się komu podoba. Tu masz nt. temat więcej napisane http://slwstr.squarespace.com/blog/2013/3/12/gosowanie

