Marlow napisał(a):Dobre dobre.Ja nie wiem jaki ty masz problem z gejami? Tak czytam i czytam te twoje zaczepki i jeszcze nie rozkminiłem co leży u podstaw twojej działalności? Nie chciałbym wyciągnąć zbyt pochopnego wniosku
Czyli Felicite King też się domagała "full equality"?
A tak, zapomniałem, ona chyba jest spoza tzw środowiska...

Marlow napisał(a):to ciekawe, nawet bardzo, bo ja zwracałem szczególną uwagę na kobiety komentujące ten wywiad. Owszem, głosów całkowitego poparcia dla Karola, jego postawy - nie mam tu na myśli przemocy fiz - było mało, ale jak podkreśliłem: całkowitego .Idąc tym tropem zaraz wyjdzie na to, że i ja go poparłem, ponieważ zauważyłem trafność jego odniesień do tego czym jest tolerancja, czy zauważenie faktu, że geje bywają mniej/bardziej przegięci. Koleś napisał w kilku kwestiach racje, jednak dotyczyły one suchych faktów, a nie poglądów ideologicznych. I nie wniosły niczego nowego o czym nikt wcześniej by nie wiedział. Karolek został zjechany za swoją postawę, za przemoc, za zakompleksienie i za uwstecznianie emancypacji.
I gdyby GB znowu dostał ataku sklerozy: ten artykuł nie dotyczył tylko i wyłącznie "full equality".
A ponad wszystko wg. nie tylko mojej oceny to jest najprawdopodobniej prowokacja i Karolek jest postacią fikcyjną, ponieważ niektóre rzeczy w artykule się nie trzymają kupy. Ot taki sposób na wywołanie gorącej dyskusji.

