Jester napisał(a):Nie, ścisła nauka nie jest subiektywna. Pojęcia są tam zdefiniowane tak, że po prostu nie ma miejsca na interpretację, bo i być nie powinno.W medynie także mamy ściśle definiowane pojęcia. W każdym kręgu pedofilia będzie zjawiskiem patologicznym. Ostatnio media podawały przykład 8 latki, która wykrwawiła się na śmierć, co pokazuje, że niezależnie od kultury kontakty seksualne z ludźmi poniżej określonego wieku są dla nich zagrożeniem zdrowia, a nawet życia.
A tutaj tę definicję, można podważyć bardzo prosto. Czy islamskim pedofilom, którzy zgodnie ze swoimi normami kulturowymi żenią się z 8 latkami ich "preferencja seksualna" utrudnia życie? Jeżeli im nie, a Europejczykom tak, to znaczy że pojęcie jest zdefiniowane nieściśle, bo w danym kręgu kulturowym pedofilia będzie zjawiskiem chorobowym/patologicznym a w innym nie.
Problem, który poruszyłeś jest innej natury i nazywa się granica wiekowa. Seks z kilkulatkiem to będzie pedofilia we wszystkich krajach. Seks z ok 10-15 latkiem to będzie pedofilia zależnie od norm społeczno-kulturowych danego miejsca. Właściwie to od 13-latków wzwyż możemy mówić o płynności postrzegania tego co jest pedofilią. Pedofilia to preferencja niedojrzałych cech. Trudno mówić o całkiem niedojrzałych cechach u 14 latka Prawo polskie stawia granicę 15 lat, ale kontakty z osobami poniej tego roku nie zawsze są pedofilią z medycznego punktu widzenia. Prawo po prostu sobie ustaliło taką granicę, poniżej której seks z osobami dorosłymi jest zakazany. To nie zawsze musi oznaczać pedofilię, np seks 18-latki z 14-latkiem. Medycna skupia się na preferencjach, a nie prawnej granicy wiekowej. Pedofilem jest ten, kogo kręcą niedojrzałe cechy płciowe, a nie konkretny wiek dziecka, przy czym poniżej jakiegoś wieku sprawa staje się oczywista.
Jester napisał(a):Chciałbym prosić jednak o te medyczne powody.- Mmanipulowanie (wykorzystywanie strachu, naiwności, niewiedzy, przewagi intelektualnej)
- Narażenie na utratę zdrowia i życia
- Wykorzystywanie seksualne w przypadku gwałtów, zmuszania do seksu
Jester napisał(a):Ale hetero nie potrzebuje żadnych ruchów frykcyjnych. W określonych warunkach eksperymentu mamy zatem fizyczną różnicę.To może określ te warunki eksperymentu?
Jester napisał(a):Zresztą, przecież sam się zgadzałeś, że homo nie sypia z kobietami i odwrotnie. Agoreton postuluje, że homoseksualizm jest preferencją (podobnie jak heteroseksualizm). Ja twierdzę, że nie. Jest stanem biologicznym, który warunkuje reakcję na pewne bodźce. Reakcja na te bodźce znajduje się poza nasza kontrolą, a więc nie można tutaj mówić o preferencjach.Zaś ja twierdzę, że obaj się zgadzacie tylko to samo określacie innymi terminami. Jak to ująłeś ze "stanu biologicznego" wynikają przecież określone preferencje. Reakcja na bodźce seksualne jest poza kontrolą, ale poza kontrolą orientacji/preferencji. Dlatego jak Ci facet będzie robić loda to mimo twojej niezgodnej z tym orientacji/preferencji, prawdopodobnie dostałbyś wzwodu. Tak więc można wykazać reakcję seksualną na bodźce z płcią niezgodną "ze stanem biologicznym". Kiedyś oglądałem pornola, w którym koleś oglądał heteryckie porno na TV, a drugi koleś robił mu w tym czasie laskę. I robił to z powodzeniem
Agoreton pisał zresztą o zdolności homo do seksu hetero w kontekście płodzenia dzieci, a nie preferencji. Technicznie jest to jak najbardziej możliwe i co więcej nie jest to żaden wyczyn, pomimo pewnego dyskomfortu związanego z płcią nieprefereowaną.Jester napisał(a):Ciężko się kogoś "rucha" bez wzwodu. Ale mniejsza z tym, chodzi o to, że w tej sytuacji twój organizm reagowałby zupełnie inaczej, niż podczas seksu z mężczyzną. I na te reakcje organizmu wpływu nie masz, zachodzą one bez udziału twojej "woli".Miałbym wówczas wyłączoną sferę fantazji i ukierunkowania psychicznego, a reakcja seksualna byłaby skutkiem wyłącznie bodźców fizycznych, ale byłaby możliwa. Przecież o tym tu dyskutujemy, o możliwości.
Jester napisał(a):Wiele kobiet hetero występuje w lesbijskim porno. Nie chodzi o czyny, tylko o reakcję organizmu na partnera seksualnego.No właśnie, czyli sam potwierdziłeś, że reakcja seksualna nie musi mieć wiele wspólnego ze "stanem biologicznym". Oczywiście najczęściej ma wiele wspólnego i dotyczy to większości osób, jednak dyskutujemy w tej chwili o "przypadkach" takich jak prostytucja, więzienie, czy prokreacja. We wszystkich tych sytuacjach człowiek mimo niezgodności z preferencją, może uczestniczyć w kontakcie seksualnym, seksualnie reagując na różne bodźce fizyczne.
