Jester napisał(a):Czy istnieje jakieś wyjaśnienie, dlaczego wśród osób heteroseksualnych nie występuje tak duży odsetek osób mających odpowiednio kontakty z własną płcią?
Ujmując bardziej wulgarnie, dlaczego sporo gejów spało kiedyś z kobietą, ale bardzo mało mężczyzn hetero spało kiedyś z facetem?
Jest takie nieładne słowo, "heteronormatywny", ale ono sporo wyjaśnia w kwestii, dlaczego łatwiej o geja, który ma za sobą kontakty intymne z kobietą, niż o heteryka, który spał z facetem. Do tego nie trzeba przekłamań w badaniach. Od dziecka wychowywany jesteś w przekonaniu, że panowie żenią się z paniami, a chłopcy uganiają za dziewczynami, w otoczeniu dominuje ten wzorzec i łatwiej dobrać się w pary heteroseksualne, więc skąd to zdziwienie? Gej czy lesbijka mogą nawet wyjątkowo dać się porwać urokowi osobnika płci przeciwnej, o co nie trudno, skoro większość populacji szuka partnera odmiennej płci- zwykle zresztą intensywnie (tzn. też, że wszędzie). Zaś mniejszy procent osób homoseksualnych, często ukrytych i obracających się we własnym gronie, ogranicza szanse heteryka na zaznanie rozkoszy homoseksualnych.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."

