GoodBoy napisał(a):Odpowiedziałem dlaczego. Szkodliwość dla uczestników oraz szkoda dla budżetu państwa.
Szkodliwość dla uczestników którzy dobrowolnie się w to pchają.
O budżecie państwa też już pisałem. Jeżeli nie ma publicznej służby zdrowia, nie ma tego problemu.
Cytat:To co dalej wymieniłeś nie przeszkadza mi, ponieważ z medycznego punktu widzenia jest obojętne, a dla pacjentów nieszkodliwe, dla pieniędzy publicznych także.
Jest pseudonauką, szarlatanerią i jak najbardziej może być szkodliwe, ze skutkiem śmiertelnym włącznie.
Ale dla gudbojów, jeżeli ktoś umrze na raka, bo zamiast iść do lekarza, poszedł do bioenergoterapeuty, to jest z medycznego punktu widzenia obojętne, a dla pacjentów nieszkodliwe, a co najważniejsze, dla pieniędzy publicznych nawet pozytywne, bo emerytury nie będzie mu trzeba wypłacać.
Co innego, jeżeli ktoś ośmieli się choćby wspomnieć o leczeniu homoseksualizmu, jest to zbrodnia za którą powinno się zamykać z obozie koncen... ehm, reedukacyjnym, dla homofobów.
Gudbojowe zaburzenia postrzegania rzeczywistości - głoszenie dowolnych pseudonaukowych bzdur jest całkowicie legalne, ale jeżeli miałyby one dotyczyć homoseksualizmu, to wtedy jest to "mowa nienawiści".
Tak ma być według piewców gejowskiego totalitaryzmu.

