manas napisał(a):A sensem życia człowieka jest jedynie rozmnażanie i zakładanie rodzin?Ale ja nie mówię, że dzieci w rodzinach homo będą ćpać, palić i nie myśleć. Wręcz przeciwnie, podejrzewam, że dzieci takie będę miały wszystko czego potrzebują i będą kochane i wyrosną na porządnych ludzi. Obawiam się jednak, że problem pojawią się w momencie, gdy będą zakładać własne rodziny, bo może to być trudne, zważywszy, że nie wyrastały w rodzinach heteroseksualnych i nie otrzymały wzorca rodziny heteroseksualnej, którą będą chciały założyć.
Lepiej nie rodzić i nie zakładać jak się nie ma pieniędzy - to nieodpowiedzialne.
A ja pisałem, żem bezkasowy.
Natomiast mogę się pochwalić, że nie piję alko, nie ćpam, nie palę papierosów i samodzielnie myślę.
Nie wdaję się też w bójki.
Zawsze jest przykład pozytywny i negatywny niezależnie czy to homo czy hetero.
Masz jakieś statystyki?
Na co mam mieć statystyki, skoro eksperyment z adopcją przez pary homo rozpoczął się stosunkowo niedawno? Nie dowiemy się o skutkach długofalowych, dopóki te dzieci nie wejdą w wiek, w którym zakłada się rodziny i wychowuje dzieci. Wyniki eksperymentu socjologicznego na tych dzieciach poznamy za wiele lat, niestety będzie już wtedy za późno, żeby cokolwiek zmienić.
Poza tym, nie odpowiedziałeś na pytanie: skoro uważasz, że twój przykład świadczy o tym, że pary homo powinny mieć pełne prawa adopcyjne, to czy jesteś również za zrównaniem praw dla osób samotnych?
The spice must flow


