Rita napisał(a):Państwowy "handel" różni się tym, że nie każdy może dziecko nabyć, dlatego dzieci trafiają jedynie do dobrze rokujących rodzin, co zmniejsza szanse na to, że trafią w patologię.
czyli jednak handel, zatem kolejne pytanie - dlaczego Rita czy proletariusz łosiowy zakładają, że prywatne agencje adopcyjne wolne od państwowej legislacji będą dzieci sprzedawać patologicznym rodzinom? skąd ten wniosek?
Elementarna wiedza z ekonomii, której jak widać wam brakuje a którą myślę, że sobie przyswoicie, powinna uzmysłowić wam, że uwolnienie rynku handlu dziećmi napędzać będzie konkurencję na tym poziomie, a konkurencja dba o podnoszenie jakości świadczonych usług, więc eliminowanie złych rzeczy jest naturalną koleją rzeczy.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!

