DziadBorowy napisał(a):http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,1...LokKrajTxtW tym przypadku to inicjatywa mieszkańców, więc ok.
Głupota ludzka nie zna granic. Na pocieszenie pozostaje to, że u mnie w mieście jest masa takich kocich domków i nikt ich się nie czepia. Nawet jak ktoś nie lubi kotów to woli je od szczurów.
Były jednak sprawy gdzie takie domki (lub zaadaptowane do tego miejsca w piwnicach bloków) stawiały pojedyncze osoby na terenach mieszkalnych a reszta mieszkańców narzekała na pchły, fetor moczu i odchodów, które pozostawiało za sobą stado dokarmianych przez jakąś nadgorliwą kobietę kotów.
Generalnie stara kociara w mieszkaniu do jedna z najgorszych rzeczy jaka może spotkać sąsiedztwo. Co jakiś czas słychać w mediach o kilkunastu a nawet kilkudziesięciu kotach w jednym lokalu.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
