do Katola.
1. Zgoda, że myśli tworzą rzeczywistość, ale myśli to niekoniecznie Ty. Myśli to to, co usłyszałeś, zobaczyłeś i doświadczyłeś od dzieciństwa do teraz. Większość narzucili ci, co Ciebie wychowywali, kultura w jakiej się wychowałes itd. I nie "'dochodzi się" do tego zeby umysł był przedmiotem, bo tak po prostu jest. To nie odchodzenie od własnego ja, a raczej dochodzenie. To nie sztuczka ani iluzja. To tez sposób - najbardziej łagodny, nie żeby pozbyć się zranień(jak napisałeś), tylko nie ciągnąć ich ze sobą przez całe życie. Zaniżone poczucie wartości wynika tylko z uwewnętrznienia oceny innych, zazwyczaj ważnych osób. Każdy człowiek jest wartościowy, tylko nie każdy o tym wie,bo najczęściej słyszał jakim jest nieudacznikiem. B u d o w a n i e poczucia własnej wartości to mozolny proces, a ten sposób jest tak prosty i oczywisty, że później dziwimy się, jak mogliśmy tak długo żyć w iluzji. Bo to myśli tworzą iluzję i rzeczywistość. Cienie wynikają z niezrozumienia - nie trzeba przyglądać się każdemu cieniowi z osobna.
2. co to jest silne poczucie ja? Jaka sztuczka? Nie jest to trudne do osiągnięcia, trzeba tylko znaleźć kogoś, kto tego nauczy lub sięgnąć do odpowiednich źródeł.
3. nie wiem co może się niepostrzeżenie do kogoś przykleić i co trzeba oczyścić. Chyba, że masz na myśli niektóre nieuświadomione 'treści". Jak dokonujesz obserwacji? - To ciekawe.
4. patrzenie na siebie z boku to zupełnie coś innego.Nie o to w tym chodzi.
4. to, co jest (a raczej było) charakterystyczne dla mnie, to przede wszystkim takie pojmowanie świata i siebie, jakie zostało mi wtłoczone do głowy przez rodziców, nauczycieli, księdza itp., bez świadomego "przyjmowania". To niby oczywiste, ale dopiero wtedy, jeśli zostanie poddane głębokiej refleksji, a często i psychoterapii. / to tak w dużym skrócie/Dobrze jest dążyć do poznania prawdziwego siebie.
5.Najważniejsze zdanie w moich poprzednich blablaniach to: skoro możesz obserwować swoje myśli to czym jest umysł i kim jest obserwator. w tym zdaniu zawiera się cały sens, tylko na spokojnie trzeba to przemyśleć. Ściągnij sobie e-booka:"uniwersalna świadomość.vademecum sukcesu" -tam jest sporo rzeczy na ten temat, pomimo że to poradnik, albo jakąś książkę OSHO np. "księge zrozumienia".
1. Zgoda, że myśli tworzą rzeczywistość, ale myśli to niekoniecznie Ty. Myśli to to, co usłyszałeś, zobaczyłeś i doświadczyłeś od dzieciństwa do teraz. Większość narzucili ci, co Ciebie wychowywali, kultura w jakiej się wychowałes itd. I nie "'dochodzi się" do tego zeby umysł był przedmiotem, bo tak po prostu jest. To nie odchodzenie od własnego ja, a raczej dochodzenie. To nie sztuczka ani iluzja. To tez sposób - najbardziej łagodny, nie żeby pozbyć się zranień(jak napisałeś), tylko nie ciągnąć ich ze sobą przez całe życie. Zaniżone poczucie wartości wynika tylko z uwewnętrznienia oceny innych, zazwyczaj ważnych osób. Każdy człowiek jest wartościowy, tylko nie każdy o tym wie,bo najczęściej słyszał jakim jest nieudacznikiem. B u d o w a n i e poczucia własnej wartości to mozolny proces, a ten sposób jest tak prosty i oczywisty, że później dziwimy się, jak mogliśmy tak długo żyć w iluzji. Bo to myśli tworzą iluzję i rzeczywistość. Cienie wynikają z niezrozumienia - nie trzeba przyglądać się każdemu cieniowi z osobna.
2. co to jest silne poczucie ja? Jaka sztuczka? Nie jest to trudne do osiągnięcia, trzeba tylko znaleźć kogoś, kto tego nauczy lub sięgnąć do odpowiednich źródeł.
3. nie wiem co może się niepostrzeżenie do kogoś przykleić i co trzeba oczyścić. Chyba, że masz na myśli niektóre nieuświadomione 'treści". Jak dokonujesz obserwacji? - To ciekawe.
4. patrzenie na siebie z boku to zupełnie coś innego.Nie o to w tym chodzi.
4. to, co jest (a raczej było) charakterystyczne dla mnie, to przede wszystkim takie pojmowanie świata i siebie, jakie zostało mi wtłoczone do głowy przez rodziców, nauczycieli, księdza itp., bez świadomego "przyjmowania". To niby oczywiste, ale dopiero wtedy, jeśli zostanie poddane głębokiej refleksji, a często i psychoterapii. / to tak w dużym skrócie/Dobrze jest dążyć do poznania prawdziwego siebie.
5.Najważniejsze zdanie w moich poprzednich blablaniach to: skoro możesz obserwować swoje myśli to czym jest umysł i kim jest obserwator. w tym zdaniu zawiera się cały sens, tylko na spokojnie trzeba to przemyśleć. Ściągnij sobie e-booka:"uniwersalna świadomość.vademecum sukcesu" -tam jest sporo rzeczy na ten temat, pomimo że to poradnik, albo jakąś książkę OSHO np. "księge zrozumienia".

