white_eagle napisał(a):Co innego użyć kremu do golenia, bo Cię potem będzie piec, a co innego nakładać fluid, szminki itp. Czy naprawdę tak trudno dostrzec różnicę? Poza tym jedyne o co mi chodzi to obchodzenie się ze swoimi poglądami. Naprawdę nie denerwuje mnie to gdy widzę dwóch mężczyzn, czy dwie kobiety trzymające się za rękę lub całujących się na ławce w parku, ale denerwuje mnie homopropaganda, jakieś demonstracje itp. i obnoszenie się z tym. Nakładanie szminek, bardzo wyraziste malowanie twarzy przez facetów jest dla mnie niczym innym jak próbą powodowania kontrowersji, tak, żeby to się komuś nie spodobało i można było taką osobę nazwać homofobem. Pod tym względem homoseksualiści przypominają katolików, ten sam typ człowieka, inne wierzenia. Jeśli nie myślisz tak jak my, to znaczy, że myślisz źle, nie to jestem homofobem, antyklerykałem i spłoniesz.Po pierwsze to nie ma nic wspólnego z tzw. "homopropagandą". Nie trzeba być gejem, by się malować i ci geje (poza transami, dragami), którzy przychodzą umalowani na Parady nie robią tego dlatego, że są gejami.
Po drugie, tobie przeszkadza jedno, a kiedyś i niestety wciąż niektórym nadal przeszkadza to, że czarnoskóry chodzi po ulicy i się "obnosi" ze swoim kolorem skóry. To jest dokładnie to samo co te wszystkie zarzuty o "obnoszenie się swoim homoseksualizmem". Orientacja seksualna jest cechą, taką samą jak kolor oczu, włosów, czy skóry.
white_eagle napisał(a):Oczywiście nie mówię, że wszyscy tacy są, bo na pewno tak nie jest, ale oglądając to co dzieje się np. w Niemczech na tych ogromnych paradach, to nie rozumiem jak ludzie to znoszą.Chcesz porozmawiać o heteryckiej "Love Parade" i co się na niej dzieje? Wielkie nieba ludzie to znoszą! No to znoszą też Parady Równości

Chudy Wilk napisał(a):Zapewne ani jedna małolata żądna kariery w tej branży nie doprowadziła się do stanu anoreksjiŚwiat mody nie zajmuje się lecznictwem i nie odpowiada za choroby ludzi. Chyba, że ktoś by ewentualnie wykazał np. szkodliwość jakiś tkanin na skórę, itp.
Chudy Wilk napisał(a):Nie jest to dla mnie żadna nowość, że na tych wybiegach kobiety zwyczajnie robią za wieszaki. Dziwię się, że ktoś poza tym wąskim gronem pożal się Boże "stylistów" uważa to za estetyczne i normalne.Na pewno ludzie, którzy mają pojęcie o modzie.
Chudy Wilk napisał(a):W sumie to jak tak popatrzę to coś, co dzisiaj nazywa się dumnie modą, to wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby jacyś odjechani geje-projektanci to robili. Tandeta, bezguście i tani lans w żenujących realiach popkultury. Nic wspaniałego.No to nie kupuj. Ubieraj się dalej w swoje zajebiście modne ciuszki, które z całą pewnością świadczą o twoim wielkim guście, drogim lansie i nie-tandecie.

