white_eagle napisał(a):Ale real men też nie jest masochistą przecież. Co innego nie bać się oberwać w papę, gdy ktoś uraża Twoją dumę, a co innego użyć pianki do golenia.A robić sobie dziary?
W sumie - oberwać w papę, golić się samym ostrzem czy robienie dziar - wszystko na własne życzenie.
Skoro lubi oberwać w papę to już jak dla mnie jest masochistą.
Więc trzeba być konsekwentnym.
Nie boję się oberwać a boję się ostrza?
Trza być twardym, nie miętkim.
:lol2:
white_eagle napisał(a):Poza tym używając pianki możesz też się dokładniej i szybciej ogolić (jeśli chodzi o maszynkę manualną).W moim wypadku niekoniecznie - mam nikły zarost - ad szybkości.
Tylko czasami muszę uważać by się nie pociąć i bynajmniej nie z powodu bólu czy paniki na widok krwi.
Po prostu głupio byłoby iść na randkę z zakrwawioną paszczęką.
Chociaż raz to zrobiłem specjalnie by udowodnić współpracownikom, że lepiej jednak z zarostem człowiek wygląda niż ogolony aż do krwi.
Skoro tak ważne jest być ogolonym.
Chcecie mnie zmusić do golenia - to proszę bardzo.
:lol2:
Nie cierpię gdy ktoś mnie do czegoś zmusza.
I gdyby to jeszcze kobieta mi coś zasugerowała - to prędzej.
W końcu chcę się jej(a przynajmniej jej płci) podobać.
:>
white_eagle napisał(a):Jak nie chcesz używać pianki to używasz maszynkę elektryczną, która działa na nieco innej zasadzie i problem z głowy. Także użycie pianki do golenia używam za zasadne.To już wolę mieć i elektryczną i manualną - wtedy pianka zbędna totalnie.
Jak się nie śpieszę - manualna a jak się śpieszę to by nie wyglądać jak seryjny morderca albo kanibal elektryczna.
Choć jak już pisałem wg stereotypów wygląd akurat najmniej ma się liczyć.
Z drugiej strony jak zacznę o niego dbać to zaraz mi przylepią łatkę cioty.
Tak źle i tak niedobrze.
Więc mam to wszystko gdzieś byleby się pannom podobać.
white_eagle napisał(a):Po drugie jeśli ktoś ma widoczne i przeszkadzające problemy z cerą to jasne niech używa co mu jest potrzebne. Jednakże ciągle mówię, że panie mają częściej problemy ze skórą właśnie przez hormony. Faceci gospodarkę hormonalną mają dużo bardziej ubogą, dlatego też nie muszą się martwić ciągłymi zmianami wzorów na twarzy, dlatego jest uzasadnione, że to właśnie kobiety się malują, bo częściej (przynajmniej do momentu zajścia w ciążę, kiedy wszystko się nieco reguluje) mają z cerą problemy. Tu chodzi o praktyczność tych rzeczy. Wielu facetów wygląda dobrze bez niczego, więc po co ma tego używać?Jak bez niczego wyglądają spoko to spoko.
Tylko po co demonizować fluid jeżeli ktoś ma jednak te widoczne zmiany.
white_eagle napisał(a):Co do Londynu to nie byłem, nie wypowiadam się, ale w Polsce facet bez tapety na ryju nadal poderwie więcej panienek niż ten z tapetą, bo panny w Polsce od razu zauważą, że masz coś na twarzy. Także jeśli chodzi o przekonania to jest dokładnie inaczej niż piszesz, przynajmniej tu gdzie ja żyję.No też nie byłem, lecz czytałem.
Właściciele sklepów to czynią by walczyć z nocnym doggingiem.
Ponoć skutecznie.
No jeśli na maksa sobie nałożył fluidu to widać.
Ale to trzeba po prostu umieć i mieć odpowiednie światło.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?

